Nazywam się Daniel Żurawski, urodziłem się w 1973 roku w małej miejscowości Tuczno, w krainie jezior i lasów.

Pierwsze kroki w sztukach walki stawiałem mając dziewięć lat. Poważniejsze treningi zaczęły się, gdy miałem trzynaście lat. Pierwsze było karate. W tamtych czasach ćwiczyło się z książek. Były chęci i zapał, uczyłem się od każdego, kto posiadał jakiekolwiek umiejętności. Mógłbym przytoczyć wiele nazwisk. Wszystkim moim nauczycielom wielkie dzięki. Aikido i Judo od Jarka, Karate u Randolfa, Filipa, Piotrka, Tomka, a także jakieś Kung Fu i Wing Tsun.

Kiedy miałem szesnaście lat, zaczęło mi czegoś brakować w mojej praktyce. Szukałem spokoju i wyciszenia. Jak to bywa w życiu, w takich chwilach "coś' przychodzi z pomocą. Dla mnie była to książka "Trzy filary zen" Philipa Kapleau i lato 1989.

Gorące lato 1989 roku, do Tuczna przyjechało wielu dziwnych ludzi, okazało się, że są to praktycy miękkiej odmiany Kung Fu. Jak wielu moich kolegów poszedłem zobaczyć to dziwowisko. Pierwsze wrażenie było takie: to chyba nie jest dla prawdziwych mężczyzn, nie umieją się skoncentrować czy co? Po obejrzeniu tego co robią wniosek był jeden - szkoda czasu -idziemy ćwiczyć swoje. Minął rok, a oni znowu przyjechali, chyba im się tutaj spodobało. Stonka jakaś czy co? Tym razem było inaczej. Skusiłem się i spróbowałem. Moje pierwsze doświadczenie - to nie jest takie proste!, ale jak fajnie się oddycha. Przez dwa tygodnie ćwiczyłem dwa razy dziennie, trochę się nauczyłem, ale to się skończyło. Co dalej?

Moim nauczycielem jest od początku Tomasz Nowakowski. Jego szkoła funkcjonuje od 1982 roku, najpierw w Polsce, później w Czechach, Austrii, Słowacji, Francji, a obecnie w Wielkiej Brytanii. Tomasz sztukami walki zajmuje się od dziecka, jego największą inspiracją jest Dr Ming Wong C.Y., praktykuje rożne style Tai Chi od ponad 50 lat, i jest lekarzem chińskiej medycyny w siódmym pokoleniu, więc dobrze trafiłem.

Wybrałem się na warsztaty do Łodzi. Było to spore wyzwanie dla siedemnastolatka. Odważyłem się i pojechałem, w końcu to tylko dwa dni co miesiąc. Podróż do Łodzi trwała całą noc. Po pół roku praktyki znalazło się paru chętnych, którzy też chcieli spróbować. Zacząłem prowadzić zajęcia Tai Chi. Praktyka w tej grupie trwała pół roku. Później wyjechałem do szkoły w Bydgoszczy. Nie było łatwo. Nowe miejsca, nowi ludzie, ale do Łodzi bliżej. Mimo męczących podróży, byłem wytrwały. Aby ułatwić sobie praktykę, poszedłem do najbliższego domu kultury z propozycją prowadzenia zajęć Tai Chi. Co, teatrzyk? usłyszałem w odpowiedzi, - nie, Tai Chi. Na szczęście znalazł się ktoś, kto wiedział, czym jest ta sztuka. Zajęcia się rozpoczęły, był to rok 1992.

 

Zmieniały się miejsca, zmieniali się ludzie, a Tai Chi pozostało. Na warsztaty do Łodzi jeździłem przez pięć lat, co miesiąc na sobotę i niedzielę. Przez dwa lata jeździłem na warsztaty do Torunia. W 1994 pojechałem na zajęcia, które odbywały się w centrum szkoły na Złotym Kopcu pod Pragą, miało to być wyróżnienie. Teraz wiem, że cały ten czas to był egzamin wytrwałości i tak jest do dzisiaj. Od tamtego czasu było wiele warsztatów w Polsce i Czechach. Każdego lata obozy w Tucznie i na Złotym Kopcu i nieprzerwane zajęcia w Bydgoszczy. Czasami warsztaty w Warszawie, Katowicach i Zawoi.

Od 1990 roku jestem praktykiem Tai Chi Chuan. Cieszę się, że będąc instruktorem mogę się podzielić tą piękną wiedzą. Praktykuję po to aby się rozwijać, uczę po to, żeby przybliżać Tai Chi wszystkim zainteresowanym. To jak daleko zajdziemy zależy tylko od nas samych. Tai Chi można użyć jako sposobu odreagowania codziennych napięć lub jako drogi życiowej. Każdy może spróbować, nie tracąc nic z dotychczasowych doświadczeń życiowych, a dzięki Tai Chi i podobnym sztukom, możemy pełniej doświadczać wszystkiego, co nas w życiu spotyka. Zapraszam wszystkich do spróbowania i doświadczenia nowego.

Dlaczego Tai Chi?, ponieważ jest piękne, fascynujące, niezgłębione, trudne, każdy sam musi odnaleźć swoją odpowiedź. Dlaczego szkoła Tomasza Nowakowskiego? Ponieważ jest tam tradycja i ciągłość. Uczniowie i studenci praktykują na serio. Każdy ćwiczy dla siebie z własnych powodów, z własną motywacją, ale w grupie zawsze jest łatwiej. Stałem się częścią tej szkoły, wiele w niej przeżyłem i doświadczyłem. Nie da się powiedzieć co jest lepsze, a co gorsze. Dlatego warto spróbować i samemu zdecydować. Tai Chi wyrosło z tradycji taoistycznej, każdy sam decyduje o swoim losie i swojej drodze, może ta będzie akurat tą właściwą.

Dziś w świecie pośpiechu wiele się mówi o starożytnych metodach, o wielkich mędrcach wschodu. Oni także byli ludźmi, tyle że umieli patrzeć i dostrzegać. Jeśli oni coś osiągnęli, to dlaczego nie my? Wystarczy chcieć, a wszystko stanie się możliwe. Nie jest to jakaś wspaniała biografia, ale przykład, że można długo zajmować się jedną rzeczą, i może zainspiruje jeszcze kilka osób do pierwszej próby. Pozdrawiam wszystkich czytelników i być może do zobaczenia.

W Bydgoszczy prowadziłem zajęcia w WOK-u, Pałacu Młodzieży i kilku prywatnych ośrodkach.

W 2004 roku wziąłem udział w warsztacie Tai Ki Kung z Dr Ming Wong C.Y. w Pruhonicach pod Pragą 

W 2005 roku prowadziłem warsztaty na międzynarodowym obozie skautów w Jarosławcu.

Gościłem na zajęciach w Centrum Kultury Poznania Zamek, z grupą aktorów teatru lalkowego, było to od 2003 do 2004 roku.

Prowadziłem także krótko zajęcia w Osielsku, Dobrczu i Koronowie.

Obecnie, od blisko 20 lat, prowadzę zajęcia w Domu Kultury Orion. Od 2005 roku prowadziłem zajęcia w Centrum Odnowy Psychofizycznej Alter Ego. Obecnie jest to siedziba Bydgoskiej Szkoły Akupunktury Tradycyjnej i nadal prowadzę tam zajęcia.

W 2005 roku prowadziłem warsztaty Tai Chi w czasie międzynarodowego obozu skautów w Jarosławcu.

W 2006 roku rozpocząłem pracę w Bydgoskiej Szkole Tradycyjnej Akupunktury i uczę tam Qi Gong.

Od 2007 roku, prowadzę także zajęcia w Grudziądzu.

Wiosną 2008 roku prowadziłem warsztaty w czasie Festiwalu dla kobiet Progressteron.

Warsztaty w czasie Progressteronu kontynuowane były w roku 2009, 10, 11 i 20012. 

W 2008 roku uczestniczyłem ponownie w seminarium Tai Ki Kung z Dr Ming Wong, tym razem w Svatym Jure pod Bratysławą. 

Jesienią roku 2008 została wydana płyta DVD " Tai Chi Chuan, ćwiczenia dla wszystkich".

Od 2009 do 2012 roku prowadziłem zajęcia w klubie Sportway w Bydgoszczy.

Rok 2012, to wiele ciekawych doświadczeń, wiosną prowadziłem warsztaty Tai Chi w Hotelu Holiday Inn, przy okazji III Forum Gastroenterologicznego, pod koniec lata wziąłem udział w pierwszych Międzynarodowych spotkaniach Tui Shou w Pradze. Jesienią 2012 roku prowadziłem zajęcia dla Unilever Polska, także jesienią tego roku została wydana moja druga płyta DVD "Tai Chi Chuan 2, Długa Forma stylu Yang" 

W lutym 2013 roku rozpocząłem pracę z seniorami, w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Sępólnie Krajeńskim.

W maju tego roku rozpocząłem swoją przygodę z Kendo. W sierpniu wziąłem udział w Biwaku Kendo w Szymbarku pod kierownictwem Sensei Andrzeja Kustosza.

We Wrześniu  brałem udział, w drugim Międzynarodowym spotkaniu Tuei Shou  w Pradze. 

W październiku prezentowałem ćwiczenia Qi Gong w trakcie trwania, Pierwszej Międzynarodowej Konferencji Akupunktury Tradycyjnej w Bydgoszczy.

W Październiku 2013 roku, rozpocząłem prowadzenie zajęć w ramach kolejnego Uniwersytety Trzeciego Wieku, w Dobrczu.

W maju 2014 roku, uczestniczyłem w pierwszych warsztatach szermierki chińskiej ze Scottem Rodellem we Wrocławiu.

Także w maju brałem udział w Festiwalu Sztuk Walki w Sępólnie Krajeńskim. 

W sierpniu kolejny Biwak Kendo w Szymbarku z Sensei Andrzejem Kustoszem.

We wrześniu 2014 roku Drugiem Międzynarodowe spotkania Tuei Shou w Pradze i także w tym miesiącu kolejne warsztaty z Laoshi Rodellem we Wrocławiu.

Rok 2015, kolejny warsztat szermierki mieczem chińskim Jian ze Scottem Rodellem we Wrocławiu, Festiwal Sztuk Walki w Sępólnie Krajeńskim, kolejny Biwak Kendo w Szymbarku z Sensei Kustoszem. Międzynarodowe Spotkania Tui Shou w Pradze i kolejne warsztaty szermierki chińskiej we Wrocławiu, ze Scottem Rodellem.

W tym roku, na przełomie Października i Listopada, prowadziłem zajęcia w Bydgoskiej firmie BGT.  

Rok 2016, szermierka mieczem Jian, Scott Rodell Wrocław, warsztaty i obozy z Tomaszem Nowakowskim, Tuczno, Złoty Kopiec pod Pragą, Kendo w Szymbarku z Sensei Andrzejem Kustoszem, Push Hands Praga. 

Rok 2017, szermierka ze Scottem Rodellem we Wrocławiu, obozy i warsztaty z Tomaszem Nowakowskim, Kendo Sensei Andrzej Kustosz, Push Hands Praga. Start w drużynowych mistrzostwach Polski w Kendo, w Poznaniu.

Rok 2018, zakończenie pracy w Szkole Akupunktury Tradycyjnej w Bydgoszczy. Letnie obozy z Tomaszem Nowakowskim, udział w biwaku Kendo w Szymbarku z Sensei Andrzejem Kustoszem. Udział w kolejnej edycji Push Hands w Pradze. Start w indywidualnych i drużynowych mistrzostwach Polski w Kendo, w Warszawie. Początek współpracy ze Szkołą Jogi Katarzyny Szyńskiej w Bydgoszczy. 

Rok 2019, Udział w Seminarium Kendo w Poznaniu z Sensei Sone z Japonii. Letni obóz Tai Chi z Tomaszem Nowakowskim, w Tucznie i na Złotym Kopcu pod Pragą. Kendo Szymbark z Sensei Andrzejem Kustoszem. Push Hands Meeting w Pradze.  Udział w Mistrzostwach Polski Kendo. 

Rok 2020, Seminarium Kendo w Poznaniu z Sensei Sone z Japonii. Letni międzynarodowy obóz Tai Chi w Tucznie. Złoty Kopiec Tai Chi z Tomaszem Nowakowskim. Otwarcie  Crane Sword Studio 

Rok 2021, podobnie jak w poprzednim roku, z powodu pandemii, zajęcia prowadzone są w ograniczonym zakresie. Obóz letni w Tucznie, po raz drugi odbył się bez Tomasza Nowakowskiego, zajęcia prowadzili instruktorzy szkoły. Złoty Kopiec miał podobny przebieg. Wziąłem udział w Kendo biwaku w Szymbarku z Sensei Andrzejem Kustoszem. Byłem w Pradze na międzynarodowym spotkaniu Push Hands Meeting. Jesienią wziąłem udział w Mistrzostwach Polski w Kendo. 

 

Daniel Żurawski, 2022 r.

Kontakt do mnie, e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. 

tel. 605 66 00 18